mp-close
mss-mapa
Ile potrzebujesz pieniędzy, aby pomagać?

Ile potrzebujesz pieniędzy, aby pomagać?

Nie trzeba mieć milionów na koncie, żeby pomagać innym.

Dobro i szczęście można szerzyć na wiele sposobów. Wystarczy, że otworzymy oczy na to, co dzieje się wokół nas.

Możemy zostać wolontariuszem w fundacji, wyprowadzić na spacer psiaki ze schroniska, oddać swoje niepotrzebne rzeczy potrzebującym albo nawet pomóc starszej sąsiadce w zakupach i serdecznie się do niej uśmiechnąć.

To piękne gesty, które zmieniają świat, ale i nas samych na lepsze. Najwspanialszy przykład rozwoju duchowego i emocjonalnego.

Mnóżmy szczęście wokół siebie!

Na czym uczymy się najwięcej?

Na czym uczymy się najwięcej?

Na czym uczymy się najwięcej?

.

.

.

Na błędach.

Nie bój się więc błędów i nie zrażaj się nimi!!!

One są NIEODŁĄCZNĄ częścią drogi na szczyt. Chcesz na niego dotrzeć, prawda? Musisz więc zaakceptować fakt, że parę razy się potkniesz.

I nie ma w tym nic złego. Wręcz przeciwnie – każde potknięcie będzie bezcenną lekcją, która (uwierz mi) da Ci więcej, niż dałoby Ci kolejne zwycięstwo. Zyskasz wartości i niezastąpioną wiedzę, co ułatwi Ci kolejne kroki. To bardzo ważne doświadczenie, które wskaże Ci właściwą drogę do celu.

Próbuj, działaj i idź przed siebie. Potykaj się i wyciągaj wnioski. A dzięki tym wnioskom w końcu dotrzesz na szczyt.

Tak wygląda droga do SUKCESU.

Zdrowie psychiczne…

Zdrowie psychiczne…

Mało się o nim mówi, a tymczasem izolacja, pandemia i epatowanie liczbą przypadków śmiertelnych w każdej z telewizji (od lewej do prawej) wzmacniają nie tylko stany lękowe, ale też zwiększają prawdopodobieństwo epizodów depresyjnych, przemocy domowej, uzależnień, a nawet samobójstw (których w tym roku jest wyjątkowo dużo).

Co zrobić, żeby zadbać o swoje zdrowie psychiczne? Oczywiście temat jest złożony i wielowymiarowy, ale w kraju o tak małej liczbie psychiatrów trzeba o tym mówić głośno:

1. Relacje społeczne – utrzymuj je. Niech koronawirus nie będzie wymówką. Jeśli nie możesz się spotkać, dzwoń do bliskich jak najcześciej. Jeśli nie masz do kogo, skorzystaj z telefonów zaufania organizacji non profit.

2. Cel w życiu – o ile możesz, rób coś. Albo pracuj, albo uprawiaj sport, albo zanurzaj się w hobby, albo się rozwijaj. Zaangażowanie w “coś” daje treść dnia, daje satysfakcje z wykonywanych kroków. To bardzo ważne.

3. Proszenie o pomoc – nie bój się tego robić. Proszenie o pomoc to nie jest słabość. W czasach, gdy wszyscy udają bohaterów Instagrama, proszenie o pomoc to odwaga! Jeśli nie stać Cię na psychiatrę lub wstydzisz się chodzenia do psychoterapeuty (niepotrzebnie), znajdź grupę wsparcia w swoim mieście, albo tego typu grupy na Facebooku.

Dbaj o swoje zdrowie psychiczne.

To ważne! Zwłaszcza teraz.

Jakub B. Bączek
Trener Mentalny

Zarabianie podczas snu? OWSZEM!

Zarabianie podczas snu? OWSZEM!

Czego się nauczyłem przez 10 lat prowadzenia STAGEMAN? Że jeśli nie potrafisz zarabiać, kiedy śpisz to… firma ma Ciebie, a nie Ty masz firmę!

Już tłumaczę – warto dotrwać do końca wpisu bo będzie “mięcho”:) Otóż wielu przedsiębiorców i managerów pracuje tak mocno i tak intensywnie, że ich podopieczni i pracownicy… nie wyraziliby na to zgody!

Jeśli generujesz wszystkie przychody, albo przynajmniej ponad 80% w firmie to znaczy, że musisz w niej pracować do śmierci! I to jest nadal etat, tyle tylko, że u siebie samego (gdzie gadanie do siebie nazywa się posiedzeniem zarządu, a nie schizofrenią).

Dlatego w STAGEMAN zadbałem, by firma zarabiała nawet kiedy śpię i kiedy jestem na mini-emeryturze. Chcesz dowody (inspiracje)? Proszę bardzo – podam konkrety:

1. EMPIK on-line – na ten moment znajdziecie tam 9 publikacji z moim nazwiskiem i jeszcze kilka moich, ale bez nazwiska:) Co to oznacza? Że od poniedziałku do soboty, po 12 godzin dziennie, EMPIKI stacjonarne sprzedają moje książki, a właściwie 24/7 odbywa się sprzedaż on-line! Gdybym nie inwestował w nieruchomości i nie jeździł na 25 miniemerytur rocznie, to sama faktura comiesięczna od EMPIKU już by mi starczyła na normalne polskie życie z rodziną… A Ty? Masz swoją publikację?

2. STORYTEL – czyli najlepsza w Polsce forma słuchania audiobooków. Rejestrujesz się, płacisz 30 zł miesięcznie i słuchasz czego chcesz, ile chcesz, gdzie chcesz. A ja? Nawet kiedy śpię, zarabiam pieniądze jako procent abonamentów od osób, które słuchają moich książek, m.in. “25 miniemerytur” w wersji audio. A Ty? Masz audiobook?

3. TRENERZY – czyli szkolenia animatorów, a także z innych tematów, prowadzone w całej Polsce (a coraz częściej także poza krajem) przez Trenerów, których wybrałem, przeszkoliłem, wzmocniłem, zaufałem i zaprosiłem do współpracy. Oni zarabiając dobrze, pomagają zarabiać też mi w układzie win-win. Ja tworzę platformę sprzedaży, a oni cieszą się z zarabianiu na pasji. A Ty? Masz swoich trenerów?

4. PRODUCT PLACEMENT – czasem, jeśli używam i lubię jakiś produkt, piszę o tym posta na Insta lub na innych social media. Firmy są w stanie zapłacić za to od kilkuset do kilku tysięcy złotych, a taki post zarabia nawet kiedy śpię. Nie chcę tego robić zbyt często, ale jeśli i tak używam czegoś i jestem tym zajawiony, to taki post jest dla mnie ok. A Ty? Dbasz o swoje social media, żeby przyciągać reklamodawców?

5. ALBANIA – moje apartamenty z widokiem na morze (start-up: “Wakacje w Sarandzie”) są wynajmowane przez turystów, a że zbliża się sezon turystyczny w Albanii, czuję, że będę smacznie spał, kiedy nieruchomości będą zarabiać na kolejne akwizycje. A Ty? Masz nieruchomość inwestycyjną?

I teraz UWAGA! Jeśli masz 5 x “NIE” to nie jesteś właścicielem biznesu! Mało tego… NIE MASZ FIRMY! Fakty są takie, że to firma ma Ciebie!

Ale jeśli odpowiadasz 5 x “TAK” – wtedy to Ty masz biznes. I zarabia od nawet wtedy, kiedy śpisz!

A że ja muszę się po imprezie “10-lecia STAGEMAN” przespać, to… będę spał i zarabiał jednocześnie. I uwierz mi, piszę to bez arogancji. Wiem, jak to jest zaczynać. Zaczynałem 10 lat temu od zera. Nikt mi nic nie dał do ręki, nie miałem bogatej rodziny, nie miałem dofinansowań, ani fuksa.

Po prostu, wierzyłem przez te 10 lat, że…
Marzenia się nie spełniają…
Marzenia się SPEŁNIA!!!

#Biznesologia #JBB #STAGEMAN #MentalPower #Wolnosc#WczasyZwolnosciaFinansowa #Teneryfa2019

PS. Jeśli ten post ma dla Ciebie wartość, udostępnij go proszę swoim znajomym!

Zasady wywierania wpływu

Zasady wywierania wpływu

W swoich wystąpieniach publicznych i korporacyjnych nieraz wspominałem profesora Roberta Caldiniego i jego zasady wyjaśniające wywieranie wpływu na ludzi.

Są to tezy sformułowane w latach osiemdziesiątych i zawsze zastrzegam, że pomimo tego iż minęło wiele lat i pojawiło się mnóstwo innych technik wywierania wpływu, to główne tezy Cialdiniego, mimo że trącą myszką, to jednak nadal działają.

Po prostu przeniosły się do Internetu!

Dla przypomnienia:
✔️ reguła społecznego dowodu słuszności – czyli działamy tak jak inni,
✔️ reguła autorytetu – ufamy mądrzejszym lub bardziej doświadczonym od siebie,
✔️ reguła niedostępności – im mniej coś dostępne, tym bardziej dla nas wartościowe,
✔️ reguła wzajemności – chcemy się odwdzięczyć, komuś kto coś dla nas zrobił,
✔️ reguła lubienia – zawierzamy tym, których lubimy,
✔️ reguła konsekwencji – lubimy trzymać się swojego stanowiska,
✔️ reguła jedności – lubimy współpracować z kimś ze swojej grupy.

Nawet, gdy mamy świadomość tych mechanizmów, one i tak działają. Tak właśnie podejmujemy decyzje. Wiedząc o tym, możemy naszych wyborów dokonywać w sposób świadomy.

Gdy podejmujesz jakąkolwiek decyzję w Internecie, czy to dotyczącą zakupów, czy to wyboru lekarza, czy chociażby na kogo oddać głos w wyborach, a nie masz wyrobionego zdania, odłóż na bok emocje, nie słuchaj tłumu – odwieś na haczyk regułę społecznego dowodu słuszności, gdyż w świecie botów, rosyjskich hakerów i sztucznych kolejek po nowego Iphone’a tłum nie jest wiarygodny, nie patrz na to, czy coś jest łatwo dostępne czy też nie (w kapitalizmie prawie wszystkiego jest w bród), zostawmy wdzięczność na inną okazję, a zamiast kogoś, kogo lubimy, posłuchajmy kogoś, kto się na rzeczy zna.

Pamiętajmy by zawsze ufać własnemu rozsądkowi i autorytetom właśnie. W kwestii zdrowia wolę zaufać lekarzowi niż tysiącom forumowiczów.
W kwestii finansów prędzej posłucham wykształconych ekonomistów czy doświadczonych biznesmenów, niż ludzi pracujących w urzędzie.

Macie jakieś autorytety merytoryczne?
Czy może już nie ma żadnych?
Ciekaw jestem, czy nazbiera się tu dużo nazwisk…
Czekam na Wasze komentarze!