Nie trzeba mieć milionów na koncie, żeby pomagać innym.
Dobro i szczęście można szerzyć na wiele sposobów. Wystarczy, że otworzymy oczy na to, co dzieje się wokół nas.
Możemy zostać wolontariuszem w fundacji, wyprowadzić na spacer psiaki ze schroniska, oddać swoje niepotrzebne rzeczy potrzebującym albo nawet pomóc starszej sąsiadce w zakupach i serdecznie się do niej uśmiechnąć.
To piękne gesty, które zmieniają świat, ale i nas samych na lepsze. Najwspanialszy przykład rozwoju duchowego i emocjonalnego.
Mnóżmy szczęście wokół siebie!