mp-close
mss-mapa
Projektowanie wspomnień

Projektowanie wspomnień

Świadome projektowanie wspomnień…
Wyobraź sobie, że kupujesz zegarek. Och jaki ładny! Jeszcze tego nie wiesz, ale jest duża szansa, że za rok nie będzie Cię już w ogóle cieszył. Straci na wartości, może się porysuje, może będziesz odwlekać wymianę baterii u zegarmistrza (bo „gdzie ja do cholery znajdę zegarmistrza!?”).
A teraz wyobraź sobie, że jesteś na urlopie z kochaną osobą. Nawet jeśli dojazd do hotelu był zakorkowany, nawet jeśli piwo w pobliskiej knajpce było wygazowane i nawet jeśli raz się pokłóciliście i Twoja druga połówka walnęła focha… UWAGA: jest duża szansa, że za rok nie będziesz pamiętać tych przykrości!
W przypadku podróży i wyjątkowych doświadczeń pamięć „skraca” bowiem zapis. Zostaje to, co było najprzyjemniejsze (są wyjątki, ale zazwyczaj jednak wakacje wspominamy dobrze). Będziesz więc wspominać spojrzenie w oczy pod gwiazdami, zabawną sytuację na recepcji hotelu i to, że… zgubiliście córkę w markecie:)
Dlatego często powtarzam: KOLEKCJONUJ MOMENTY, A NIE PRZEDMIOTY!
W tym temacie, chyba Was nie zdziwi, jeśli powiem, że staram się wyjeżdżać na minimum 20 urlopów rocznie. Inwestuję też w podróże bardzo dużo pieniędzy. Czemu użyłem słowa „inwestuję”? Już tłumaczę…
Otóż nigdy nie zarabiałem pieniędzy dla… samych pieniędzy. Nieszczególnie kręci mnie kwota, którą mam na koncie. Ale już jako student marzyłem o życiu pełnym miłości, pasji, przygód i podróży. A skoro moje życie to zbiór dni – od urodzenia w 1982 roku do mojej śmierci – zależy mi, żeby świadomie używać tego życia.
Zapisuję więc karty swojej biografii licznymi podróżami i to mnie wzbogaca. Kocham wspominać podróże, kocham przeglądać zdjęcia, uwielbiam wolność, jaką czuję, wychodząc nieśpiesznie na chłodny piasek plaży.
Śmieję się z przygód w Las Vegas (tego Wam nie opowiem nigdy!), jaram się rejsem po Karaibach, robi mi się miękko w sercu, kiedy przypomnę sobie granie w karty z przyjaciółmi w Finlandii albo polowanie na zorzę w Islandii, z troską uśmiecham się na myśl o tym, że w Sydney nie umiałem spać w nocy, więc funkcjonowałem od 23:00 do 11:00 codziennie:) (I było super!)
A przedmioty? Bardzo rzadko wydaję na nie większe pieniądze. Mam droższe auto, używam perfum Hermes i mam solidne kije do golfa. Ale reszta? Kosmetyki z Rossmana i ciuchy z Zary – chętnie z promocji:) Wole bowiem kolekcjonować momenty, a nie przedmioty. I Ciebie zachęcam do tego samego!
PS Jeśli przez chwilkę pomyślisz o swoim życiu jak o starannie zaplanowanym projekcie szczęśliwej przygody, pamiętaj, że niektóre wspomnienia możesz zaprojektować. Marzenia się bowiem SPEŁNIA!
Jakub B. Bączek
5 inspiracji “podróżniczych” na czas pandemii:

5 inspiracji “podróżniczych” na czas pandemii:

5 inspiracji “podróżniczych” na czas pandemii:
  1. Odwiedź Muzeum… wirtualnie! Francuski Louvre jest czynny! Teraz! Zerknij na przykład na wystawę: “Ciało w ruchu” (za darmo).
  2. Odwiedź Restauracje świata… w domu! Ściągnij przepis na pad thai lub na soliankę. Może nawet starczy Ci sił, żeby zupa była z Azji, danie główne z Afryki, a deser… A deser = SERNICZEK!
  3. Odwiedź Kulturę… poprzez książkę! Czytałaś już “Chrobot”? Możesz kupić teraz jako e-book. Dzięki tej jednej książce przeniesiesz się do siedmiu różnych krajów. Fascynujące!!!
  4. Odwiedź Park Narodowy… online! Znasz już “Bryce Canyon z Utah”? Jest spektakularny! Odwiedź go teraz. Bezpłatnie!
  5. Odwiedź Knajpę… ale w domu! Może pora na lampkę francuskiego wina, albo na yerba mate z Paragwaju?
Zwiedzaj świat! Nawet w czasie pandemii!
Jak się chce, to się znajdzie sposób!
Jakub B. Bączek
Trener Mentalny
Zdrowie psychiczne…

Zdrowie psychiczne…

Mało się o nim mówi, a tymczasem izolacja, pandemia i epatowanie liczbą przypadków śmiertelnych w każdej z telewizji (od lewej do prawej) wzmacniają nie tylko stany lękowe, ale też zwiększają prawdopodobieństwo epizodów depresyjnych, przemocy domowej, uzależnień, a nawet samobójstw (których w tym roku jest wyjątkowo dużo).

Co zrobić, żeby zadbać o swoje zdrowie psychiczne? Oczywiście temat jest złożony i wielowymiarowy, ale w kraju o tak małej liczbie psychiatrów trzeba o tym mówić głośno:

1. Relacje społeczne – utrzymuj je. Niech koronawirus nie będzie wymówką. Jeśli nie możesz się spotkać, dzwoń do bliskich jak najcześciej. Jeśli nie masz do kogo, skorzystaj z telefonów zaufania organizacji non profit.

2. Cel w życiu – o ile możesz, rób coś. Albo pracuj, albo uprawiaj sport, albo zanurzaj się w hobby, albo się rozwijaj. Zaangażowanie w “coś” daje treść dnia, daje satysfakcje z wykonywanych kroków. To bardzo ważne.

3. Proszenie o pomoc – nie bój się tego robić. Proszenie o pomoc to nie jest słabość. W czasach, gdy wszyscy udają bohaterów Instagrama, proszenie o pomoc to odwaga! Jeśli nie stać Cię na psychiatrę lub wstydzisz się chodzenia do psychoterapeuty (niepotrzebnie), znajdź grupę wsparcia w swoim mieście, albo tego typu grupy na Facebooku.

Dbaj o swoje zdrowie psychiczne.

To ważne! Zwłaszcza teraz.

Jakub B. Bączek
Trener Mentalny

Ty w wersji „all inclusive” czyli 5 powodów, by podróżować więcej

Ty w wersji „all inclusive” czyli 5 powodów, by podróżować więcej

Autentyczna podróż jest niczym pielgrzymka, podczas której zacierają się granice między doznaniami zmysłowymi i duchowymi. Skupiając się na sobie, odrywając się od codziennych zmartwień i problemów, odnajdujemy sens i cel życia. I zamiast straganowych pamiątek, przywozimy coś znacznie bardziej wartościowego – nowego, prawdziwego siebie. 5 moich powodów? Proszę bardzo!

Poznasz siebie
Podróż pokazuje nam, kim jesteśmy naprawdę. Gdy uda nam się zrzucić z siebie jarzmo ról społecznych narzucanych nam na co dzień przez rodzinę, współpracowników i otoczenie, będziemy w stanie dostrzec naszą prawdziwą naturę. Święty Augustyn mawiał, że „świat to książka, a Ci którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę”. Ja dodałbym, że tylko dzięki podroży jesteśmy w stanie w pełni nakreślić własną autobiografię i odkryć ukryte zakamarki naszej osobowości.

Nauczysz się tolerancji
Podróżując poznajemy nowych ludzi i inne kultury. Chcąc – nie chcąc, stajemy się częścią nowej społeczności i musimy zaliczyć przyspieszony kurs pozbywania się własnych uprzedzeń, by przetrwać. Zmieniając środowisko, uczymy się wyrażać opinie i bronić swoich racji, tak by nie ranić innych osób. Podróże odkrywają przez nami nie tylko nowe lądy, ale przede wszystkim otwierają granice zarysowane w naszej głowie i wykorzeniają tkwiące w niej stereotypy. Podróże kształcą, a wiedza, jaką z nich wynosimy ma charakter w pełni interdyscyplinarny. I choć często nawet nie mamy świadomości wpływu kultur, z którymi przyszło nam dzielić przestrzeń i czas, to podskórnie czujemy, że tylko dzięki nim nasze życie staje się pełniejsze i bogatsze.

Przekroczysz własne granice
Podróże dodają nam skrzydeł. Uczą kreatywności, zaradności i samodzielności. Z daleka od domu jesteśmy w stanie robić rzeczy, na które na co dzień brakuje nam odwagi. Prawdziwie autentyczna podróż to bowiem ta, w której przyjmujemy rolę aktywnego bohatera, a nie biernego obserwatora. Zmierzając się z własnym strachem, odkrywamy prawdziwe źródło własnej siły i odwagi. I wracamy mocniejsi, gotowi na każdą walkę, bez względu na kategorię wagową naszego przeciwnika.

Nabierzesz dystansu
Podróż, dosłownie i w przenośni, oddala nas od problemów dnia codziennego. Pozwala spojrzeć na nasze życie z zupełnie innej perspektywy. Wyznaczoną odległość przemierzamy bowiem nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Podróżując zmieniamy nie tylko otoczenie, krajobraz za oknem i towarzystwo, ale także rytm dnia, nawyki i rytuały, a często to wystarczy, by rozwiązania naszych problemów same zapukały do naszych drzwi. Celem podróży nie jest bowiem ucieczka od problemu, ale znalezienie rozwiązania, którego nie dostrzegamy na co dzień.

Będziesz bardziej wdzięczny
Podróż pomaga cieszyć się z drobiazgów. Doceniamy to, co mamy, obserwując jak niewiele potrzebują inni, by szczęśliwie żyć (szczególnie zobaczyłem to w Indiach). Doceniamy to, co mamy, ponieważ w podróży mamy ze sobą tylko to, co niezbędne. I okazuje się, że do pełni szczęścia nie potrzebujemy setek gadżetów, czy przedmiotów, które gromadzimy tylko po to, by imponować innym. Wystarczy siła i zdrowie, by móc iść dalej. Przed siebie!

Odbywam około 25 podróży rocznie. Pozwala mi na to nie tylko stan konta i dobrze poukładane firmy. Przede wszystkim pozwala mi na to GŁOWA! Od niej wszystko się zaczyna. Nazywam swoje podróże „miniemeryturami” bo nie chcę czekać na 65-ty rok życia, żeby zobaczyć świat – robię to teraz.

Hong Kong

Hong Kong

Hong Kong – zdecydowanie jedna z ciekawszych mini-emerytur w ostatnich latach. Bardzo, bardzo polecam. A dla inspiracji, w kilku punktach, subiektywne obserwacje:

  1. Ponad 6 000 osób na km2 – jest więc gęsto:) Dlatego budynki buduje się w górę (nawet 50-piętrowe bloki mieszkalne) bo nie da się zwiększyć powierzchni w szerz. Daje to ciekawy efekt miejskiej dżungli, wypełnionej tłumem ludzi.
  2. Hong Kong to niby Chiny ale z wolnością wyznaniową, dużą niezależnością i przede wszystkim z rysem angielskim (bo jeszcze niedawno była to posiadłość brytyjska). Jeździ się po lewej stronie i prawie każdy mówi dobrze po angielsku.
  3. Super pokaz laserów, świateł i instalacji na budynkach o godzinie 20:00 (bezpłatnie). Najlepszy widok z Golden Bauhinia Square – bardzo polecam.
  4. Czyste, zorganizowane i przyjazne metro. Kilka linii, super oznaczone, karta “Octopus” zamiast biletów ułatwia życie. W godzinach szczytu trzeba czekać aż się wejdzie do wagonu bo taka kolejka, ale pociągi odjeżdżają co 2 minuty więc spoko.
  5. Hotel Cordis – jeden z najlepszych w jakich spałem kiedykolwiek. Nie był tani (ok. 1000 zł / noc) ale zdecydowanie wart swojej ceny. Śniadania, business lounge i obsługa na światowym poziomie.
  6. Nigdy nie zapomnę pływania w basenie na 42 piętrze, pod gołym niebem, w trakcie ciepłego deszczu, w środku nocy. Woooooow! Ależ to był moment. Dla takich warto żyć:)))))
  7. Na ulicach i w parkach ludzie kochają ciupać w Madżonga – znacie pewnie tą grę z komputerów. Znacznie ciekawiej jest z prawdziwymi “kamieniami”.
  8. Tylko godzina szybką łodzią do Makau, światowej stolicy hazardu, z genialnym Casino Lisboa (opowiem kiedy indziej, jak się odważę:p). Poczułem się trochę jak James Bond:)
  9. Warto zgubić się w “Hong Kong Parku” – jest pięknie. Pośród szklanych i stalowych monumentów architektury: kaczki, żółwie, flamingi, wodospad i przepiękne ogrody, Mógłbym tam siedzieć i czytać godzinami, ale… trochę gorąco:)
  10. Bilet w obie strony kupiłem za 1 600 zł, z Warszawy, przez Pekin. Można taniej ale to było dobre połączenie i o dziwo tym razem bardzo dobre jedzenie w Air China – polecam!

Generalnie daję mocne 9/10. Bardzo polecam!

PS. Podróżujcie więcej. Choćby autostopem lub pociągiem po Polsce. Albo dzięki tanim biletom RyanAir czy WizzAir. Podróże są wielką wartością. Warto gromadzić momenty, nie pieniądze!

Podróżowanie zmienia życie – 9 zmian

Podróżowanie zmienia życie – 9 zmian

1. Istnieje życie, poza granicami Polski
Polska wcale nie jest centrum świata. I choć piękna i urokliwa, a ludzie wspaniali, to jednak w pewien sposób widzący tylko czubek swojego nosa. Gdy zaczynasz wyjeżdżać, to dostrzegasz, że wszystko, co widziałeś w telewizji i słyszałeś od innych wygląda zupełnie inaczej. Nabierasz pokory wobec swojego życia, bo wiesz, jak wiele możesz dowiedzieć się o sobie i świecie.

Jakub B. Bączek - Podróżowanie zmienia życie - 9 ważnych zmian

2. W Twoje życie wkracza minimalizm
Im dalej w świat, tym więcej szczęścia. Im więcej szczęścia, tym mniej materializmu. Im mniej materializmu, tym przywiązanie mniejsze. Zaczynasz dostrzegać, że nie w posiadaniu jest radość życia, a w samym życiu. I już nie wydajesz pieniędzy na zbędne gadżety, a na kolejne podróże.

Jakub B. Bączek - Podróżowanie zmienia życie - 9 ważnych zmian

3. Czas przestaje mieć znaczenie
Przestajesz gonić za czymś, co zupełnie nie ma znaczenia. Układasz i planujesz życie tak, aby pracą wypełniać jedynie luki między kolejnymi wyjazdami. Szukasz nowych i lepszych możliwości na zrealizowanie swoich marzeń, które masz w zasięgu ręki. Uczysz się dzięki temu cierpliwości, której tak bardzo brakuje w konsekwentnym działaniu.

Jakub B. Bączek - Podróżowanie zmienia życie - 9 ważnych zmian

4. Życie jest pełne obfitości
Niczego na świecie nie brakuje. Wszystko czego potrzebujesz możesz mieć, zjeść, kupić lub przede wszystkim się nauczyć. Wiesz, że natura dostarcza nam wszystkiego ponad ludzkie potrzeby. Zaczynasz skupiać uwagę na wybory i pragnienia, które przestają być nastawione na pożądanie i chciwość.

Jakub B. Bączek - Podróżowanie zmienia życie - 9 ważnych zmian

5. Nie dasz wcisnąć sobie kitu
Żyjąc i nie podróżując nie zdobywasz wiedzy, ani doświadczenia, które tak bardzo otwiera umysł. Zauważasz więcej, a to dzięki niezliczonym rozmowom, rytuałom i kulturom, które zmieniają Twoje spojrzenie na świat, ludzi i życie. Dostrzegasz więcej różnic, a przez to i możliwości, które wykorzystujesz w codziennym życiu.

Jakub B. Bączek - Podróżowanie zmienia życie - 9 ważnych zmian

6. Życiowy stres rozpuszcza się
Stajesz się bardziej elastyczny. Zaczynasz szybciej reagować na nieprzewidziane sytuacje. Przestajesz reagować stresem i paniką na zmiany planów, bo wiesz, że czasami życie ma swój plan. Rozumiesz, że czasami trzeba podporządkować się prawom wszechświata.

7. Niczego nie musisz już udowadniać
Świat jest tam wielki, a my w nim. Zaczynają cieszyć małe rzeczy. Wszystko, co robisz jest tylko dla Ciebie. Tam nikt Ciebie nie zna, a Twoje sukcesy nie mają dla nich znaczenia. Przyjeżdżasz tylko z jedną walizką.

8. Jesteś tylko sobą
Podróżowania pozwala być naprawdę sobą. Czujesz się swobodnie, a ta swobodę przywozisz ze sobą. Ludzie akceptują Ciebie takim, jakim jesteś. Nie ma tam przed kim udawać, ani grać, a wtedy czujesz się niesamowicie wolny. I już nie chcesz, żeby było inaczej.

9. Ludzie stają się przyjaciółmi
Tam nie ma wrogów. Uczysz się widzieć w ludziach to, co mają pięknego, bo tym dzielą się z Tobą. Otwierasz się na ludzi, bo wiesz, że każdy człowiek ma wspaniałą historię do opowiedzenia. A to więcej niż książki i filmy.
A w Tobie, co zmieniły podróże?