mp-close
mss-mapa
Dokładnie 40 lat temu powstała „Solidarność”. Ruch ludzi, którzy sprzeciwili się komunizmowi i do upadku komunizmu finalnie doprowadzili. Nie mogłem obserwować jedności i współpracy strajkujących, bo nie było mnie wtedy jeszcze na świecie…
Doświadczyłem jednak solidarności wiele lat później, w 2014 roku. Pamiętam, że tuż po odebraniu złotych medali Mistrzostw Świata w siatkówce, całą drużyną wyjeżdżaliśmy z katowickiego Spodka do pobliskiego Hotelu Angelo…
Teoretycznie to jest 1 kilometr, ale ten przejazd trwał prawie godzinę. Czemu tak długo? Bo polscy kibice tak szczelnie otoczyli autokar reprezentacji, że nie było łatwo się ruszyć. A świętowali wtedy wszyscy. Ci którzy głosowali na PiS podskakiwali radośnie z tymi, którzy głosowali na SLD. Nie raz pewnie konserwatywny katolik poklepywał się po plecach z liberalnym gejem. Nikt nikogo nie pytał ani o religię, ani o światopogląd. Ludzie chcieli podziękować Zagumnemu, Wlazłemu, Kłosowi i Antidze za to, co czuli w sercach. A czuli dumę, radość i jedność. Te obrazki zostaną mi w sercu do końca życia…
Co zostało z „Solidarności” i jedności Polaków? Mimo wrodzonego i pielęgnowanego optymizmu, z przykrością stwierdzam, że niewiele. Żyjemy w kraju, gdzie politycy jawnie okazują sobie pogardę w porze najwyższej oglądalności. Żyjemy w kraju, gdzie zdolnych ludzi się hejtuje za to, że odnieśli sukces. Żyjemy w kraju, gdzie brat z siostrą nie chcą jeść razem Wigilii, bo mają inne zdanie na temat Kościoła Katolickiego. Żyjemy w kraju, gdzie chęć bycia sobą naszych niektórych sąsiadów czy aktorów nazywa się ideologią. Żyjemy w kraju, w którym śmierć prezydenta Adamowicza wywoływały anonimowe komentarze internetowe w stylu: „dobrze mu tak”… I jeśli się nie opamiętamy, w takim też kraju umrzemy…
Apelował do nas Karol Wojtyła, pisząc w swojej filozofii personalistycznej o szanowaniu godności drugiego człowieka. Przykład odwagi dawali nam zwykli – niezwykli robotnicy, którzy sprzeciwiali się ZOMO. Inspirowali nas polscy siatkarze, udowadniając, że wspierając się i walcząc razem, możemy być prawdziwymi Mistrzami Świata.
Każdy z nas ma w sobie umiejętność bycia dobrym człowiekiem. Każdy z nas potrafi zachowywać się solidarnie. Każdy z nas zasługuje na szacunek, ale i potrafi szacunek drugiej istocie czującej okazać. Pamiętajmy o tym i używajmy tych pięknych, wyróżniających nas w świecie zwierząt umiejętności jak najczęściej.
Zacznijmy najlepiej już dziś.
W rocznice pięknych wydarzeń. Po 40. latach od powstania „Solidarności”…
Bądźmy dla siebie życzliwi…
Jakub B. Bączek
Trener Mentalny